trwa inicjalizacja, prosze czekac...dodatki na bloga
|
![]() |
|||||||
ROZMOWY PROSTO Z CB-radia: 1 - Mobilki, mobilki jak mnie słychać? 2 - Kolego tak piszczysz jakby ci jajka urwało. *** 1 - He, he, Zdzichu i znów jedziemy w tym samym kierunku. 2 - To zawróć. *** 1 - Stary, ale masz długiego bata! (antenę) 2 - Wiem, moja żona też jest dumna z niego *** Mobil do innego mobila bez odzewu: 1 - Kolego włącz radio bo mam pytanko,włącz radyjko. *** 1 - Kolego z tego MAN’a, uważaj .... (miejsce) stoi ITD. 2 - Dzięki, szerokiej drogi. ITD* - Z MAN’a mówicie? 2 - Tutaj oczywiście padły słowa zadowolenia... ITD - Hehe - to już by było świństwo z naszej strony - szerokiej drogi. * ITD - Inspekcja Transportu Drogowego *** 1- Koledzy jak mnie słychać? 2- Na Kasprzaka dobrze 3- Na rondzie Zawiszy też dobrze 2- A co się stało i gdzie jesteś? 1- Jak skręcałem z Nowowiejskiej w Al. Niepodlagłości to zaczepiłem o trakcje tramwajową i sprawdzam czy radyjka nie spaliło. 4 - Gdzie to było bo teraz to lepiej cię słychać. 3 - Panowie nie pchajcie się. Każdy zdąży przejechać. *** 1 - Na którym kanale jest serwis MAN-a 2- na 25 kolego 3- na 26 4- na 21 Dłuższą chwilę trwała ta licytacja aż wreszcie zniecierpliwionym głosem mobilek rzekł: 5- Koledzy na pewno jest na 41 *** 1 - Coś mi obciera z przodu po prawej w okolicach koła 2 - Co takiego? 1 - Nie wiem. 2 - A spróbuj nie jechać po tej linii z boku po prawej (margines). 1 - Chyba zjadę na jakiś parking i zobaczę co to jest. 1 - Nie jedź po linii ciągłej < krzyczę na 19 No i zjechałem ja za nim, odkręca przednie lewe koło i sprawdza (pot leje się z kolegi jak z konia na morskie oko) - nic nie zobaczył wszystko OK Teraz posadził dziewczynę z tyłu i słyszę w radyjku: 1 - Nie to raczej z tyłu obciera z prawej. 2 - Dziwna sprawa, ale dalej widzę że jedzie po marginesie. Zjechał na inny parking odkręca koła z tyłu, ja sie przyglądam mijają minuty, mija godzina bębny zdjęte i luka na zawieszenie i nic. Wsiedliśmy razem, kobity zostały na orlenie i jedziemy. 2 - I co nic nie słychać. 1 - No już nie, już nic się nie dzieje. 2 - A weź zjedź delikatnie na prawo. I wtedy popłakałem się ze śmiechu... I tak to jest jak się ma głośno nie to radyjko co trzeba... *** Usłyszane na 19 - Kolego w sprawie ulicy xxx przejdź cztery wyżej, cztery wyżej na dwa zero, dwa zero. *** 1- Jak mnie słychać? 2 - Dobrze. 1 - A gdzie mnie tak dobrze słychać? 2- Ja to tam w samochodzie jestem. *** 1 - Mobile szukam ulicy Sikorskiego w Legionowie. 2 - Kolego na ulice Sikorskiego nie masz wjazdu. 1 - Jak to? 2 - To jest poligon doświadczalny... 1 - Ale ja mam dostawę na ulicę Sikorskiego 2 - Żartowałem w Sikorskiego są takie dziury jak na poligonie po bombach - można stracić zawieszenie, chodź na 21 to ci wytłumaczę *** 1 - Kolego jak ścieżka do Wrocławia? 2 - Czysto kolego. 1 - Dzięki, nie wiem gdzie jedziesz, ale tez masz czysto. *** 1 - Koledzy trasa Ostrowiec Opatów na 72 km stoją mobilki 2 - ha ha ha mobilki?? 1 - Oj! no ...yyyyyyy.... ten ... taki samochód z białym paskiem 2 - ha ha misiaki ? 1 - No! no! Milicja *** 1 - Mobilki uwaga misiaczki łapią na Wilanowskiej (mówiła kobieta) 2 - Wow, kobieta. Dzięki koleżanko, że się odezwałaś, bo mnie juz żona zaczeła oskarżać o dziwne skłonności. *** 1 - Koledzy jak dojechać do Potworowa?? 2 - Na Łódź się kieruj 1 - A to nie przez Białobrzegi?? 2 - Nie 3 - Dawaj przez Białobrzegi!! 1 - To jak?? Tutaj dłuższa motka między 2 i 3 4- Daj se spokój z tym Potworowem i jedź do domu ![]() 1 - Dobra jade na Łódź bo ta opcja brzmi najprawdopodobniej 5 - A tam zonk ![]() 1 - A jak ta droga do Potworowa wygląda?? 6 - Potwornie 7 - Co za potworny głos 8 - Głos potworny bo droga do Potworowa potworna *** 1 - Panowie inspektorzy, panowie inspektorzy, jesteście na radyjku? ITD (po chwili) - Tak jesteśmy, o co chodzi? 1 - Nic mi dzisiaj nie zrobicie! Śmigam osobóweczką heheheh (pogardliwy śmiech) ITD - I tylko tylko to chciałeś powiedzieć? 1 - TAK!! *** 1 - Na 614 km po lewej przy stacji macie darmowy serwis fryzjerski 2 - Co?? jak to darmowy? Mów! 1 - No darmowy... suszą suszarkami i czeszą z kasy 2 - Aaaa... to może i wąsy przytną 1 - Spróbuj... *** 1 - Cześć Jurek, wróciłeś już z sanatorium? 2 - Już wróciłem. 1 - I jak było, te same kobitki? 2 - -- -- -- --- (cisza) 1 - Kiedy znowu jedziesz? 2 - Mam pozamiatane, obok siedzi moja żona. 1 - Ups sorry. Zasłyszane przez CB-radio : - Panowie, stroję radyjko. Jak mnie słychać? - Kolego, dobrze, jak matkę po wywiadówce. * * * * * * * Gościu jechał dosłownie po całej drodze od prawej do lewej. Na 19 słychać: - "kolego, co Ty jeszcze po weekendzie wytrzeźwieć nie zdarzyłeś'?” A on na to : - "nie tylko konserwę próbuje otworzyć" * * * * * * * Jak budowali most przed Świeciem (czy tamte okolice) korek był no łagodnie mówiąc naprawdę spory na radyjku: -Koledzy, jaki ten koreczek jest długi? -Taki,że jak zaczniesz pić flaszkę na początku to do końca zdążysz wytrzeźwieć. * * * * * * * -*******, *******, Marek widziałeś tego ***** w Nexii ? chyba ślepy jest ****** jeden ! - panowie ... nie rzucajcie tu hip-hopem ... z dzieckiem jadę. * * * * * * * Jak budowali most przed Świeciem (czy tamte okolice) korek był no łagodnie mówiąc naprawdę spory na radyjku: -Koledzy, jaki ten koreczek jest długi? -Taki,że jak zaczniesz pić flaszkę na początku to do końca zdążysz wytrzeźwieć. Na egzaminie na prawo jazdy egzaminator pyta "podstepnie":
- Co pani zrobi, jeżeli po przejechaniu pięciu kilometrów stwierdzi pani, ze zapomniała pani kluczyków"? - Zjadę na pobocze, włącze swiatła awaryjne, wysiąde z samochodu i sprawdzę, co za matol mnie pchał taki kawał drogi... Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy? - Motocyklista - odpowiada pytany. - Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął sie motocyklista? - A chuj ich wie skad oni sie biora... Za krzakami na autostradzie skrył się patrol policji. Wszyscy jadą bardzo szybko i po kolei płacą mandaty. W pewnej chwili przejechała wolno syrenka i policjanci postanowili dać jej kierowcy nagrodę okrągłą stówkę.
- Co pan zrobi z tą nagrodą? - spytali. - Wreszcie zrobię prawo jazdy - odpowiedział. - Niech pan go nie słucha, on jak sobie mocno popije zawsze gada od rzeczy - wtrąciła żona. Babcia: - A mówiłam ci Stasiu, że kradzionym autem daleko nie zajedziesz! Na to dziadek wychodzi z bagażnika: - Czy to już Austria?! Blondynka jedzie Ferrari 250 km/h. Uderzyła w słup.
- No, przecież trąbiłam. - Jaka jest różnica między blondynką a Ferrari? - Ferrari nie pożyczyłbyś byle komu. Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy:
Egzaminator: Co by pani zrobiła gdyby w czasie jazdy odpadło pani koło? Blondynka : Zwiększyłabym prędkość by je dogonić! Jadą dwie blondynki maluchem jedna mówi do drugiej:
- Ty silnik nam zgasł. - Ty faktycznie sprawdźmy to. Blondynki wyszły na zewnątrz. Jedna mówi: - Ty zgubiłyśmy silnik. A druga zagląda do tyłu i mówi: - Spoko mamy zapasowy. Dwóch kolegów jechało samochodem. Gdy przejechali skrzyżowanie na czerwonym świetle, ten siedzący na fotelu dla pasażera, myśląc, że kolega po prostu tego nie zauważył, w ogóle nie zareagował. Jednak gdy zdarzyło się to po raz drugi, pasażer zaniepokojony spytał:
Nauka jazdy. Instruktor mówi do kursanta.- Czemu przejeżdżasz na czerwonym? - Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu się jeszcze nie stało. Jadą dalej. Kiedy podjechali do następnego skrzyżowania podczas gdy świeciło się zielone światło, kierowca niespodziewanie się zatrzymał. Zdziwiony kolega pyta: - Dlaczego się zatrzymujesz, przecież mamy zielone?! - A jak szwagier będzie jechał?! -Jak jest czerwone to się zatrzymaj. -Jak jest zielone to jedź, -Jak ja jestem biały to zwolnij. Szkoła, nauczycielka pyta klasę: Śpi sobie para w łóżku, nagle rozlega się dzwonek do drzwi.
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpią się, męczą, ciągną... Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze, dziecko mówi: Stoi kilka prostytutek na rogu ulicy tworząc mały ogonek, przechodzi koło nich babuszka i je zaczepia: Jasio składa życzenia dziadkowi z okazji 70 urodzin. W kolejce do spowiedzi stoi trzech mężczyzn. - Nauczycielka prosi Jasia: Jaś pyta się Małgosi : Jasio przychodzi do domu a mama go się pyta Jasiu jest na podwórku i przechodzi obok niego pijak i mówi: Załamana blondynka stoi przy rozbitym aucie: Jedzie samochodem mąż z żoną blondynką. Samochód typu kabriolet. Stoją na czerwonym świetle. Podjeżdża na drugi pas również kabriolet, z extra panienką, która woła -Czemu blondynka nie ma włosów łonowych? Stoi prostytutka przy drodze i jedzie biskup
|
|
|||||||
![]() |